poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Domowe kino - sposób walki z depresją

Wcześniej wspominałam, ze sposobem walki z depresją jest dla mnie korzystanie z talentów. Odkryłam kolejny sposób ujarzmienia depresyjnych nastrojów: domowe kino. Pozwala mi chociaż na 2 godzinki zapomnieć o depresji i wszystkich objawach z depresją związanych. Zapraszam wszystkich cierpiących na depresję do wypróbowania mojego sposobu.

Bardzo lubię oglądać dobre filmy. Żadne romansidła, żadnych komedii. Lubię filmy psychologiczne, kryminały, które wymagają skupienia i koncentracji. Lubię rozwiązywać zagadki.

Nie lubię chodzić do kina. Trzeba wybrać się między ludzi. Trzeba siedzieć z tymi wszystkimi ludźmi w ogromnej, ciemnej sali. Nie potrafię skoncentrować się na filmie, gdy wkoło mnie siedzą ludzie.

Najchętniej oglądam filmy we własnym domu. Mam wszystko, czego mi potrzeba: wygodny tapczan, duży ekran, kino domowe, popcorn i cole. I oczywiście ramię mojego męża.

Najczęściej jest to sobota. Godzina 22., dzieci już leżą w łóżkach. Zaciągamy rolety, aby odciąć się od świata zewnętrznego, i zamykamy się we własnym świecie. Nie musimy po seansie wracać do domu. Po prostu kładziemy się spać. Często omawiamy jeszcze film, będąc pod wpływem silnych emocji. Zasypiam rozmyślając i układając w głowie kolejność zdarzeń.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz